Ta strona używa plików cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia zindywidualizowanych usług oraz tworzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia w opcjach Twojej przeglądarki. Więcej informacji.

  • De
  • Pl
  • En
  • Kontakt

Poleć artykuł!

Nie jestem botem

godz. 16.30
austriackie forum kultury
ul. Próżna 8
Warszawa

Wstęp wolny

ŚWIAT SINGERA — ZAGINIONY?
Wtedy z nieba spadła kartka: Idźcie do Polski.
Andrzej Polec większość swojej działalności fotograficznej poświęcił przemijającym światom.
Od kilkunastu lat tropi to, co umyka uwadze, ponieważ dzieje się w zapomnianych zakątkach świata, którego ciągłość została przerwana i rozbita na drobne kawałki.
Migawkę swojego obiektywu nastawia jakby w przedostatnim momencie istnienia krajobrazu. Trafia tam, gdzie za chwilę czas zakłóci rytm dziejów.
Okruchy dawnego Shtetl, które pozostały po Zagładzie, z roku na rok nikną, rozpadają się. To, co kilkanaście, a nawet kilka lat temu utrwalił na swoich fotografiach Andrzej Polec, dziś już nie istnieje.
Choć świat Shtetl to w dużej mierze świat umarłych, pojawiają się w jego ruinach żywi. Jak mówi Manes Sperber, „aby zrozumieć żywych, trzeba wiedzieć kim są ich umarli”.
Swoją fotografią Andrzej Polec pokazuje, ze granica miedzy tymi dwoma światami jest pomimo wszystko otwarta a ruch na niej odbywa się w obu kierunkach.

www.shtetl.info
www.festiwalsingera.pl

30.08.2009