Ta strona używa plików cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia zindywidualizowanych usług oraz tworzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia w opcjach Twojej przeglądarki. Więcej informacji.

  • De
  • Pl
  • En
  • Kontakt

Poleć artykuł!

Nie jestem botem

Data: 24.11.2012 (sob.)
Godzina: 19:30
Miejsce: Uniwersytet Muzyczny Fryderyka Chopina, Sala Koncertowa, ul. Okólnik 2, Warszawa
Wstęp: bilety

Data: 25.11.2012 (nd.)
Godzina: 19:00
Miejsce: Klub „55”, ul. Żurawia 32/34, Warszawa
Wstęp: bilety

Bilety (w cenie 20 zł na koncerty w UMFC oraz 10 zł na imprezy klubowe) do nabycia w sieci TicketPro (Internet, empik, MediaExpert, Agencja Jamboree i kasy warszawskiej Sali Kongresowej, Golden Lions, MediaMarkt, PHUP BRAS, Podwale 17, klub Stodoła, Saturn Planet)
oraz przed koncertami.

Koncerty jazzowe w wykonaniu zespołu Maohl’s GIFT w składzie:
Markus Ohler (saksofon altowy i barytonowy), HP Freudenthaler (gitara),
Bernd Satzinger (kontrabas), Hubert Bründlmayr (perkusja)
w ramach International Improvising Artist Convention w Warszawie www.ssauad.com

„Tu nie wpływy decydują o brzmieniu (sięgałyby od Rollinsa po Ribota) – tu decyduje własna inwencja!” - tak pewien dziennikarz opisał muzykę zespołu Maohl’s GIFT po ukazaniu się ich pierwszego albumu. Obecnie wychodzi drugi już album The Quest For The Golden Thread.
Zespół powstał w 2007 roku wokół saksofonisty Markusa Ohlera, który studiował grę na saksofonie i kompozycję w Konserwatorium w Wiedniu, gdzie poznał też członków swojego zespołu, gitarzystę HP Freudenthalera i perkusistę Huberta Bründlmayera. Już kilka miesięcy po założeniu zespołu jury Konkursu Fidelio Konserwatorium w Wiedniu przyznało im stypendium, które zostało przeznaczone na produkcję pierwszej płyty, wydanej jesienią 2008 roku. Przed nagraniem do zespołu dołączył basista Bernd Klug i taki skład pozostał aktualny do dziś.

W ich muzyce chodzi przede wszystkim o energię i emocje. Mimo dość skomplikowanej konstrukcji rytmicznej, muzykom zależy na tym, żeby ich muzyka rodziła się w sferze emocjonalnej. Występy na żywo dowodzą, jak bardzo im się to udaje.

„Utwory są kanciaste, nieokrzesane – to wielka przyjemność na tle zbyt często „wypłukanego na miękko” jazzu rozrywkowego” pisał Kulturjournal Regensburg o koncercie Maohl’s GIFT.

25.11.2012